Według sojuszu H2, Europa staje się liderem w produkcji zielonego wodoru, dążąc do dostarczenia 21 GW mocy produkcyjnych elektrolizerów do roku 2025. Sojusz H2, który obejmuje ponad 1000 europejskich podmiotów i instytucji publicznych z branży wodorowej, opublikował raport wykazujący, że region ten rozwija się dynamicznie w kierunku osiągnięcia tego celu. Jednakże sektorowi brakuje jeszcze 4 GW do zrealizowania swoich własnych celów, głównie z powodu trudności regulacyjnych i finansowych.
Plan ekspansji opiera się na ambicjach producentów elektrolizerów, takich jak Nel, Cummins, McPhy, Siemens Energy, Topsoe, John Cockerill i Sunfire. Sojusz H2 określił to jako "niezwykłą" stopę wzrostu na poziomie 88 proc. w ciągu najbliższych trzech lat. Obecnie mamy 3,1 GW mocy produkcyjnych elektrolizerów, co oznacza wzrost o 24 procent w porównaniu z 2,5 GW mocy zgłoszonej podczas podpisywania wspólnej deklaracji ECHA w maju 2022 roku.
Mimo tego pozytywnego rozwoju sojusz ostrzega, że branża elektrolizerów wciąż napotyka na szereg przeszkód, które utrudniają jej rozwój. Problemy te obejmują kwestie związane z łańcuchem dostaw, niepewność regulacyjną i ograniczony dostęp do finansowania. W związku z tym branża nie osiągnie swojego maksymalnego celu określonego we Wspólnej Deklaracji, czyli 25 GW mocy produkcyjnych elektrolizerów do roku 2025.
Warto zaznaczyć, że Wspólna Deklaracja przedstawia dwa cele na rok 2025: pierwszy, wynoszący 17,3 GW, opiera się na produkcji wodoru niezbędnej do osiągnięcia unijnego celu RePowerEU w postaci 10 milionów ton zielonego H2 produkowanego krajowo do 2030 roku, podczas gdy drugi, wynoszący 25 GW, związany jest z zasilaniem elektrycznym.
Należy jednak zauważyć, że obecne surowe zasady dodatkowości narzucone przez UE, które opóźniają podjęcie ostatecznych decyzji inwestycyjnych (FID) w projektach związanych z zielonym wodorem, oraz luki regulacyjne dotyczące certyfikacji wodoru, są jednymi z głównych przyczyn, które utrudniają branży osiągnięcie założonego celu - jakim jest 25 GW.
Sojusz H2 również podważył cel UE polegający na dostarczeniu 40 procent kluczowej infrastruktury, w tym elektrolizerów, od europejskich producentów, uważając go za mało ambitny. Zgodnie z raportem ECHA, Europa posiada około 30 proc. światowych mocy produkcyjnych elektrolizerów, a obecnie dostarcza prawie wszystkie maszyny na rynek krajowy. Zaspokojenie 40 proc. zapotrzebowania UE na elektrolizery wydaje się mniej ambitne niż obecny stan rzeczy i znacznie mniejsze niż cel 25 GW określony we Wspólnej Deklaracji.
Finansowanie jest kolejnym kluczowym wyzwaniem dla branży elektrolizerów. Istnieje "ogromna luka" między ambicjami dotyczącymi wdrożenia a dostępnymi środkami finansowymi, które przyciągnęłyby inwestycje sektora prywatnego. Unia Europejska zadeklarowała dotację miliardów euro na badania i rozwój wodoru oraz na absorpcję po stronie popytu.
Ponadto, ECHA wezwała Europejski Bank Inwestycyjny do udzielenia miliardów euro pożyczek dla producentów elektrolizerów.
Innym problemem są kwestie związane z łańcuchem dostaw. Proponowany zakaz stosowania kluczowych tworzyw sztucznych używanych w elektrolizerach oraz projekt ustawy o surowcach krytycznych, które mają na celu dywersyfikację dostaw materiałów, w tym metali z grupy platynowców (PGM), stwarzają wyzwania dla branży elektrolizerów.
ECHA, będące partnerstwem publiczno-prywatnym, wzywa do podjęcia dalszych działań, w tym do udzielenia pożyczek przez Europejski Bank Inwestycyjny oraz do poprawy regulacji i dostępu do finansowania. Pomimo napotykanych trudności, Europa nadal rozwija się w kierunku osiągnięcia swojego celu w produkcji zielonego wodoru i odgrywa wiodącą rolę w sektorze elektrolizerów.